środa, 18 czerwca 2014

Ciasteczkowy potwór


Tym razem króko i treściwie - i to zarówno po względem wielkości posta, jak i jego przedmiotu. Ostatnio bowiem wzięłam się za bary z moją kuchenną ułomnością ;) i postanowiłam upiec ciastka owsiane. Rzecz jest bardzo prosta i w produkcji przypomina nieco moje poranne placki owsiane, aczkolwiek one nie są aż tak "na bogato". Ciastek wyszło z tego 9, według moich wyliczeń każde z nich ma około 150 kalorii, 14 węgli, 6 białka i 8 g tłuszczy. Żałuję, że akurat wyszła mi odżywka, bo dodając ją zwiększyłabym nieco zawartość białka. Do produkcji potrzebne były:
-płatki i otręby owsiane
-2 jajka
-suszone żurawiny
-rodzynki
- wiórki kokosowe
-słonecznik.
 




"Skomplikowany" proces produkcyjny wymagał wyższego zaangażowania kulinarnego - należało bowiem wymieszać dokłanie wszystkie składniki i włożyć je do piekarnika (nagrzanego do 180 stopni) na około 20 minut. 

 
Takie ciastka są fajną alternatywą na drugie śniadanie lub energertyczną przekąskę, którą zjeść można na 30-60 minut przed intensywnym treningiem, dzięki czemu wysarczy nam sił, by ać z siebie wszystko :)

Zobacz również: Mniam!  |  Neverending story - dieta  |  Good bye cellulite

3 komentarze:

  1. robilam, ale neistety nie smakowaly mi:( moze Twoj przepis bedzie lepszy od mojego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może faktycznie kwestia przepisu i przyrządzenia. Mi wyszło przepyszne

    OdpowiedzUsuń
  3. trochę ciężkie, a zważywszy na bogatą ilość suszonych owoców i orzechów nie można zjeść ich za dużo bo mają dużo kcal. Wbrew pozorom takie zdrowe ciasteczka są naprawdę tuczące! Oczywiście lepiej zjeść coś takiego niż batona ale jednak. Jestem na etapie ostrego odchudzania się i zwracam dużą uwagę na to co jem, tym bardziej, że zainwestowałam w płyn dernafast na odchudzanie, takie coś: chudzianka.pl/drenafast-dzialanie-cena-opinie-z-forum i nie chciałam żeby moje starania i wydana kasa poszły na marne ;p Pozdrawiam, fajny blog ;)

    OdpowiedzUsuń