Po bardzo długim czasie wracam do blogowej twórczości.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie rozpoczęła od tematu, który jest jednym
z moich ulubionych na świecie – jedzeniem ;)
Jak zapewne wnioskujecie z tytułu, będzie przepis!
Jako
bardzo nieperfekcyjna pani domu na świecie, z piekarnikiem mam najczęściej do czynienia,
gdy robię frytki z marchewki lub mam ochotę na pieczoną kończynę dolną kurczaka
(moim zdaniem, fajny posiłek białkowo-tłuszczowy i nawet nie trzeba być
kulinarną gwiazdą, żeby go poczynić :P ). Czasami jednak, wiedziona głodem /
chęcią na słodycze / PMSem, ląduję w kuchni i tworzę różne cuda – jakieś
serniczkowe muffinki, brownies czy #ciastki. Oczywiście wszystko w wersji maksimum
fit i minimum skomplikowania, bo bardzo skomplikowane przepisy budzą we mnie
zbyt duże przerażenie.
Ciastki marchewkowe poczyniłam pierwszy raz jakiś czas temu
i od tej pory czynię je regularnie.
Masa poczyniona przedwczoraj miała w sumie 598 kcal (co przy
rozdzieleniu tego na 8 sztuk daje około 75 kcal na ciacho). Każde z nich ma makrorozkład:
W: 4g
T: 2,25 g
B: 9 g
Śmiało więc można rzec, że jak na słodycze makrosy są całkiem niezłe J
Podaję przepis na dokładnie taką ilość, jak na zdjęciu:
- niecałe 2 marchewki (140 g.)
- 2 miarki odżywki białkowej Ostrovit o smaku szarlotki
(może być i inna – ja dodałam taką, ponieważ dostałam trochę w ramach prezentu
z tym między innymi przeznaczeniem J
Smak ten miał swoją premierę na Fit Festivalu w Gdyni i wypiłam chyba cały
baniak ;) )(60 g.)
- 2 łyżki mąki z amarantusa (30 g.)
- 2 jajka (150 g)
- odrobina proszku do pieczenia
- cynamon (można dodać do masy – tym razem zapomniałam, więc
posypałam wierzch)
- słodzik* (opcjonalnie – ja dodałam odrobinę; może też
oczywiście być ksylitol, erytrol czy stewia)
Dodajemy całą resztę i mieszamy. Przy okazji powiem, że
odżywka Ostrovitu jest trochę jak mąka, co bardzo ułatwiało rozrabianie
„ciasta”.
Wykładamy na papier i do piekarnika na 180 stopni.
Z czasem pieczenia bywa różnie, bowiem zazwyczaj trwa to u mnie „na oko”. Tak wygląda 99% przepisów jakie wydobywam od mojej rodziny, przez co pewnie jestem aż takim kulinarnym nieogarem. Moje oko widzi wszystko inaczej niż ich, najwyraźniej. Tym razem jednak, na potrzeby posta postanowiłam sprawdzić czas trwania i wyniósł 25 minut. Może nie wyglądają zbyt pięknie, ale są smaczne – chyba. Z updatem poczekam na recenzenta… ;)
Z czasem pieczenia bywa różnie, bowiem zazwyczaj trwa to u mnie „na oko”. Tak wygląda 99% przepisów jakie wydobywam od mojej rodziny, przez co pewnie jestem aż takim kulinarnym nieogarem. Moje oko widzi wszystko inaczej niż ich, najwyraźniej. Tym razem jednak, na potrzeby posta postanowiłam sprawdzić czas trwania i wyniósł 25 minut. Może nie wyglądają zbyt pięknie, ale są smaczne – chyba. Z updatem poczekam na recenzenta… ;)
***
Recenzent zjadł 5 na 8 ciastek, więc chyba smakowały J Pozostałe trzy
skonsumowałam sama następnego dnia, w ramach jednego z posiłków i faktycznie –
mogę polecić J
bardzo fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! Będę musiała go dziś przetestować :*
OdpowiedzUsuńsmakołyk, chyba przetestuję
OdpowiedzUsuńgoingwithhealth.blogspot.com
Ciastki ciastki <3 makrosy naprawdę godne :D chociaż nie wyglądają obłędnie to pewnie tak smakują :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jest trochę tak: 50% sukcesu to zakupy a 50% to zaopatrzenie naszej kuchni. Od dłuższego czasu walczę z nadwagą, która jest bardzo dokuczliwa i korzystam z różnych przepisów, które znajduję w necie np. ostatnio gotuję z http://kcalmar.com/blog/ i jestem zadowolona do tego ćwiczenia, dlatego cieszę się, że trafiłam na te stronę :)
OdpowiedzUsuńprzepis do wypróbowania,zapraszam http://fantastic-brand.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmoże nie są idealne ale najważniejsze że mają dobry skład! ;)
OdpowiedzUsuńoooooo, na sto procent sobie zrobię
OdpowiedzUsuńna dukanie muszę tylko zastąpić czymś mąkę z amarantusa, bo chyba nie można
i nieważne jak wyglądają, ważne, że smaczne ;)
Fajne te ciastka tylko trochę ci sie przypaliły :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto marchewkowe <3
OdpowiedzUsuńMuszą być dobre! :)
OdpowiedzUsuńZachęcam również do jazdy rowerem do pracy :)
OdpowiedzUsuńA znam te marchewkowe szaleństwo :) bardzo smaczne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Na pewno go wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam mój przepis:https://poradyfit.pl/ciasteczka-owsiane-slodkosci-w-wersji-fit/