Pośladki są znakiem firmowym obecnych czasów. Krągłe, uniesione,
brazylijskie, często nawet podrasowane implantami. Wystarczy otworzyć Instagrama, by zobaczyć odziane w stringi dziewczę, szykujące owsiankę,
fitnesskę, która koniecznie z gołymi pośladkami nawołuje do większej pewności
siebie, czy inną laskę, wysiadującą na krawędzi umywalki bądź wdzięcznie
opierającą się o balustradę prezentując zadumę i cztery litery. Nie będę
hipokrytką, sama również często pokazuję na insta w pocie czoła spompowaną pupę
- nie gołą, ale jednak.
Efekt? Wysyp pań, które na 5 treningów w tygodniu robią 5
treningów na poślad, takich, które biorą udział tylko w zajęciach „sexy pupa” i
„brzuch, uda, pośladki” itd.
Dlaczego NIE powinny tak robić?
Po pierwsze: piękna
sylwetka, to proporcjonalna sylwetka. Kobiety, nie wiedzieć czemu, najbardziej
chciałyby połączyć w jedno dwa wzorce, a więc kościstej modelki oraz wysportowanej
dziewczyny z krągłym, dużym siedzeniem. Mam złą wiadomość - połączenie tego,
jeśli dałoby się osiągnąć, wyglądałoby naprawdę mało estetycznie.
Tak, załączone zdjęcia zostały przeze mnie sprytnie
podrasowane do absurdalnych proporcji ;)
Teoretycznie oczywiście bardziej estetyczne połączenie
również jest możliwe. O to, czy pośladki Veroniki Bielik są prawdziwe było już
wiele sporów, ale chyba właśnie tak jak ona chciałyby wyglądać panie, których życiową dewizą
jest ”every day is booty day”…
Tymczasem, estetyczna sylwetka to sylwetka proporcjonalna i
w pełni wysportowana. Jako przykład podam tu Nathalię Melo, jedną z
moich ulubionych fitnessek. Oczywiście, na pokazanym zdjęciu sporo robi poza,
ale bez wątpienia widzimy tu ładnie wypracowane mięśnie ramion, pleców, jak i
nóg i pośladków. Moim zdaniem - bomba!
Po drugie: trenowanie
tylko jednej partii prowadzi do dysproporcji i wad postawy. Ponadto ciągle
katując poślad, a nie wzmacniając pleców i nie dbając o stabilizację, prędzej
czy później poczujecie odcinek lędźwiowy i prostowniki. Oooooj poczujecie.
Po trzecie: coś,
co trenujące w siłowni dziewczyny wiedzą - praca
nad mięśniami naramiennymi i plecami pozwoli Wam optycznie wysmuklić talię.
Niewiele z nas może podziękować opatrzności za wcięcie osy, ale treningiem
można sporo w tym zakresie zdziałać.
Po czwarte: praca
nad górą = więcej mięśni. Więcej mięśni =
lepszy metabolizm. Lepszy metabolizm = szybsze
spalanie kalorii. Szybsze spalanie kalorii = łatwiejsza redukcja. I więcej
jedzenia, jeśli nie na redukcji, a na masie / zachowaniu wagi nam zależy.
Po piąte: dla
młodszych czytelniczek będzie to może jeszcze abstrakcja, ale z wiekiem
zrozumiecie. Nie robimy się coraz
młodsze, a nasza skóra traci swą jędrność i sprężystość, którą poprawia
trening siłowy. Piękna pupa w połączeniu z falbanami na ramionach zamiast
ładnie zarysowanego tricepsa? Nie, to, nie wygląda dobrze.
Jak ćwiczyć?
Jeśli zależy Wam na zbudowaniu pośladków - super. Nie
oznacza to jednak, że musicie poświęcać na niego całego swego czasu
treningowego. Moim zdaniem, najlepsze byłyby dwie opcje.
A. Split. Najlepiej treningi ABAB, czyli góra-dół-góra-dół. Ja
w tym momencie ćwiczę mniej więcej w ten sposób - mam dwa dni na partie dolne i
dwa na górne (te górne podzielone dodatkowo).
B. FBW z naciskiem na pośladki. Czyli na przykład, układacie sobie
(układa Wam trener/trenerka) 4 treningi FBW, które będziecie realizować. Każdy
z nich zawiera 2-3 ćwiczenia na mięśnie pośladków (a także nóg), w każdym
robicie też 2-3 ćwiczenia na partie górne. Podobnym systemem trenowałam również,
i dał świetne rezultaty.
Podsumowując
Nie bójcie się treningów góry! Ćwicząc wszystkie partie
mięśniowe zbudujesz piękne, proporcjonalne i silne ciało, a także unikniesz
ryzyka dysproporcji i związanych z nimi kontuzji.
Bardzo dobrze napisany post :) Niby wszystko się wie, ale przecież "to nie zaszkodzi jak będę tak robić" i.. tak też jest u facetów - zapomniał o dniu nóg ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie, bocianów na siłowniach jest aż za dużo :)
UsuńZarówno kobiety jak i mężczyźni powinni trenować całe ciało. Dzięki temu rozwinie się ono równomiernie:)
OdpowiedzUsuńI zarówno jedni jak i drudzy o tym zapominają... ;)
UsuńBardzo mądry artykuł, niestety mało nadal się widzi dziewczyn robiących trening góry, choć coraz więcej. Jeszcze kwestia uświadomienia na temat ciężarów. Bo wyciskanie hantli 1 kg raczej też nie pomoże ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz zbudować mięśnie ale nie wiesz jak powinien wyglądać trening to tutaj https://fitrepublic.pl/ile-serii-i-powtorzen-nalezy-robic-na-poszczegolne-grupy-miesniowe-kompletny-poradnik/ znajdziesz kompletny poradnik z mnóstwem wskazówek. Warto się z nim zapozać :)
OdpowiedzUsuń