niedziela, 26 stycznia 2014

Top Trendy czyli co w Fitnessach piszczy


Wrzucam z lekkim opóźnieniem.. ;)


Jest sobota, 18 dzień stycznia. Jednocześnie jest to dzień pierwszego od kilkunastu dni restu, który miałam zamiar znów przesunąć – ale obiecałam, że dam sobie odpocząć i nie rzucam słów na wiatr. Dni restu to w życiu każdego fit-maniaka takie chwile, kiedy dopadają go egzystencjalne myśli, bo dzień bez treningu to taki trochę smutny dzień bez celu. Człowiek wysypia się porządnie, serwuje sobie wartościowe śniadanie, przy okazji przeglądając piętrzącą się na kanapie prasę (scena niemal jak z życia hollywoodzkiej gwiazdeczki), tęsknym spojrzeniem obrzuca stojącą w kącie torbę z rzeczami na siłkę i z ciężkim sercem ładuje ją do szafy, żeby nie kusiła.
Serio, takie sceny np. z czekoladą nigdy nie mają miejsca.
Później ów człowiek, który w Waszych wyobrażeniach nieprzypadkowo powinien przyjąć postać pięknej brunetki z długimi nogami i jędrnym tyłkiem ( :P ), zagląda w różne miejsca w Internetach zastanawiając się, jak spędzić ten dzień. Ostatecznie wyprawia się na odwiedzanie okolicznych szmateksów, by w końcu zająć miejsce w Starbuniu i pisać na ulubione tematy. Starbuń pełen jest innych zaopatrzonych w laptopy ludzi- głównie płci męskiej, w hipsterskich ciuchach i z brodami, które w Warszawie są wciąż trendy. 



Człowiek sadowi się przy oknie i tęsknie obrzuca spojrzeniem każdą osobę wchodzącą i wychodzącą z siłowni – bo zapomniałam dodać, że oczywiście, wybrał kawiarnię przy siłce;)  Jest to pewien kompromis, tak sądzę. Przy okazji, rozglądając się po osobniczkach płci żeńskiej człowiek zauważa, że za blogerkę modową nikt go nie weźmie – nie ma czapki z napisem SWAG, bluzy z wizerunkiem zwierzątka, galaktycznych legginsów, ani nawet chłopca z grzywką zaczesaną na bok. Co gorsza, nie jara się Beyonce, a z jego słuchawek dobiega buńczuczne „Nie wierzę skur***om” wywrzaskiwane przez Roguca. Przejdźmy do meritum.

***
Trendy w fitnessie, podobnie jak trendy w kolekcjach Chanel czy Armaniego, zmieniają się co roku. Nie zmieniają się zanadto fundamenty – wszak wszystko opiera się na gruncie zdrowia i aktywności fizycznej, jednak czołowe dziedziny świętujące triumfy świetności, ustępują miejsca kolejnym. W czasach aerobikowych dywanikowych treningów Jane Fondy i klasyka kulturystyki – Arnolda Schwarzeneggera , nikt jeszcze nie posługiwał się pojęciami boot campu, crossfitu czy HIIT.
Tekst, który przedstawiam poniżej, powstał na podstawie artykułu „Worldwide Survey of Fitness Trends for 2014” Walter R. Thompsona. Tłumaczenie nie jest bardzo dokładne – wybrałam i opracowałam najistotniejsze moim zdaniem fragmenty, często i gęsto dodając swoje własne spostrzeżenia.

***
Przygotowane na potrzeby artykułu zestawienie opracowane zostało po raz ósmy. Triumfuje HIIT (High Intensity Inteval Training), co ciekawe, trening ten nie pojawiał się wcześniej w zestawieniach w pierwszej dziesiątce/ dwudziestce, co wykażę później, przedstawiając najważniejsze trendy ostatnich lat. Tuż za HIITem plasuje się Body Weight Training, czyli trening nie wykorzystujący żadnych dodatkowych obciążeń poza ciężarem własnym osoby ćwiczącej. Zaskakujące zmiany pojawiły się również w dalszych pozycjach listy. Z roku na rok słabnie pozycja Zumby, która w 2012 pojawiła się na liście zajmując 9 miejsce, w 2013 roku spadła na pozycję 13, zaś w obecnym uplasowała się poza pierwszą dwudziestką z notą 28 (!). Zaskakujące jest również, że w pierwszej dwudziestce nie pojawiają się pilates, spinning, trening na piłce oraz trening stabilizujący. Według specjalistów tłumaczy się to… nie najlepszym stanem gospodarki (serio, nie spodziewałam się, że pisząc o trendach w fitnessie otrę się o ekonomię J ). Wymienione kierunki wymagają albo kosztownego sprzętu, albo specjalistycznych szkoleń technicznych, co powoduje wzrost kosztów. Ponadto w artkule sugeruje się, jakoby zumba czy spinning były bardziej zachciankami niż faktycznymi trendami, a decyzje o inwestycjach firmy działające w branży powinny czynić nie na podstawie chwilowo obleganych kierunków, a faktycznych trendów, których rozwój gwarantuje osiąganie zysków w przyszłości.
[Artykuł jest oczywiście amerykański, więc pozwolę sobie na odniesienie się do naszej polskiej rzeczywistości, gdzie pilates i spinning uważane są raczej za dość istotne fitnessowe nurty, które ewoluują – wspomnę tu chociażby o zyskującym coraz więcej wyznawców treningu funkcjonalnym, który chcąc nie chcąc, bazuje nie wielu pilatesowych zasadach. Fitness cluby również nie narzekają na brak chętnych na swoich zajęciach; nieco kontrowersyjne opinie dopadają jednak Zumbę, która uznawana jest bardziej za fitnessową zabawę niż faktyczną odmianę treningu; moi zdaniem Zumba jest znakomitą alternatywą dla tradycyjnego aerobiku, więc skoro można wyjść, poskakać i pośmiać się, spalając przy okazji sporo kalorii, to czemu by nie? W końcu nie chodzi tylko o taki trening który traktujemy bardzo serio, i który koniecznie każdym ruchem musi wpływać na określoną grupę mięśni. Bycie FIT to czerpanie przyjemności z każdej formy ruchu. W Zumbie, moi zdaniem, bardzo liczy się też to, jak radzi sobie osoba prowadząca. Uczestniczyłam już w zajęciach, z których znudzona wychodziłam po 10 minutach /ba! Pani prowadząca wydawała się znudzona!/, a bywały i takie, z których wychodziłam bardzo uśmiechnięta i naładowana pozytywną energią. Zumbiarkom i Zumbiarzom z Warszawy z całego serca polecam zajęcia prowadzone przez Asię Wesołowską, to będzie dobrze zainwestowany czas i pieniądze].

Respondenci biorąc udział w badaniu, mającym na celu określenie fitnessowych trendów, najpierw zostali poproszeni o zdefiniowanie różnicy między modą a trendem. Trend zdefiniowano zatem jako ogólną zmianę bądź rozwój sytuacji, który powoduje zmianę zachowań ludzkich. Jest to zmiana relatywnie trwała i utrzymująca się z większym bądź mniejszym natężeniem przez dłuższy okres czasu, stąd też możliwość porównywania trendów w dłuższym okresie czasu. W przeciwieństwie do mody, którą zdefiniowano jako coś, do czego ludzie odnoszą się z wielkim entuzjazmem, ale przez krótki okres czasu. W ciągu ostatnich 8 lat, redaktorzy „ACSM Health & Fitness w Journal „ opracowali rozesłali ankietę elektroniczną do tysięcy profesjonalistów na całym świecie, w celu określenia trendów w branży zdrowia i fitness. Wyniki rozpatrywane są pod różnymi kątami – reklamy (w ten sposób wiadomo gdzie lokować marketingowe inwestycje dla większych zysków), klinicznym (rozwój sprawności fizycznej), społecznym (badanie zachowań ludzkich) oraz przemysłowym. Dzięki doroczności badań można potwierdzić , czy dane tendencje są faktycznie trendem, czy tylko modą. Szybki spadek Zumby oznacza niestety jej dużą sezonowość, zaś pojawienie się i to na pierwszym miejscu trenigu HIIT zostanie zweryfikowane przez przyszłe lata – wtedy też okaże się, czy treningi metaboliczne mają tylko swój chwilowy boom czy faktycznie zostawią trwalszy świat w historii aktywności fizycznej na świecie.

Istotny jest fakt, że badanie nie analizuje wpływu poszczególnych urządzeń czy maszyn, lecz skupia się na całych dziedzinach fitness. Urządzenia lub aparatura mogą być bowiem modne w danej chwili (choćby za sprawą reklam w telezakupach), nie mając jednak istotnego wpływu na całą branżę. To, co dla osób zajmujących się branżą fitness jest istotne, to umiejętna ocena trendów pojawiających się (jak n. HIIT) bądź przyczyn spadku innych (zumba, zajęcia taneczne) i zastępowania ich przez kolejne trendy. Na podobnych analizach mogą skorzystać zarówno kluby fitness, jak i gminne ośrodki bądź też ośrodki spa i wellness – będą mieć bowiem świadomość, w którym kierunku rozwinąć ofertę i w jakich dziedzinach warto poczynić inwestycje.

ANKIETA
W badaniu poddano ocenie aż 38 trendów. Wzięli w nich udział respondenci reprezentujący zarówno dziedzinę firmową (kluby fitness), kliniczno-medyczną, społeczną i handlową, a także przedstawiciele naukowi z uczelni wyższych. W ankiecie zaprezentowano pokrótce każdy z trendów, lecz ułożono ją ta, by była nieskomplikowana, przejrzysta, zaś jej wypełnienie zajęło nie dłużej niż 15 minut. W zamian za wypełnienie ankiety można było wygrać książki oraz bony podarunkowe o wartości 100$. Tendencje podlegały ocenie w skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza najniższą możliwość stania się trendem, zaś 10 – najsilniejszą. Dodatkowo każdy trend mógł (choć nie musiał) zostać przez respondenta pokrótce skomentowany. Miejsce na komentarz pozostawiono także na samym końcu ankiety. Następnie ankiety dzięki systemowi Survey Monkey zostały przekazane do odpowiednich grup specjalistów branży zdrowia i fitness (przesłano je aż do 28 924 profesjonalistów!). Były to grupy trenerów personalnych, instruktorów ćwiczeń, specjalistów medycyny sportowej, prowadzących badania kliniczne specjalistów ds. aktywności fizycznej i psychologów sportowych, dyrektorów klubów oraz firm fitnessowych, abonentów pisma „ACSM’s Health & Fitness Journal” oraz redaktorów pism stowarzyszonych. Stosowne informacje umieszczono również na stronie internetowej pisma, jego Twitterze i Facebooku.
Badanie trwało 3 tygodniu i otrzymano 3815 odpowiedzi ( czyli ok 13% osób zapytanych udzieliło odpowiedzi). Pochodziły one niemal z każdego kontynentu. W określonej grupie krajów (Australia, Austria, Barbados, Brazylia, Kolumbia, Kostaryka, Finlandia, Grecja, Węgry, Islandia, Indie, Indonezja, Izrael, Jamajka, Liban, Mauritius, Meksyk, Holandia, Nowa Zelandia, Nigeria, Peru, Portugalia, Korea Południowa, Rumunia, Arabia Saudyjska, Serbia, Singapur, RPA, Hiszpania, Sri Lanka, Szwajcaria, Tajwan, Tajlandia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania) 65% respondentów stanowiły kobiety, zaś 34% miało więcej niż 10 lat doświadczenia w branży. 24,5% respondentów stanowili pełno lub częsciowoetatowi trenerzy personalni. Zestawienie zawodów respondentów zawiera poniższa tabela.



[W tym momencie następują objaśnienia w jaki sposób zliczano głosy czego oszczędzam i Wam i sobie].
Przejdźmy do rzeczy ciekawszych – co kryje się pod poszczególnymi pozycjami trendów 2014? [Opisy w tej części tylko trochę wzoruję na oryginale z artykułu, większość wolę Wam opisać sama J ]



HIIT – HIGH INTNSITY INTREVAL TRAINING
O tym typie treningu wspominałam już nie raz, ponieważ jestem jego wielbicielką. Trwa krótko (najczęściej do 30 minut), przeplatając czas maksymalnie intensywnej pracy z krótką fazą odpoczynku. Respondenci podkreślają, że klienci kochają ten ty treningu głównie ze względu na krótki czas pracy, który daje wyśmienite efekty. Podkreśla się jednak również fakt, że ludzie bardzo często nie potrafią odpowiednio dopasować treningu do swoich faktycznych umiejętności, przez co często zdarzają się kontuzje.
Moim zdaniem – coś w tym jest. Trener, który przeprowadza tego typu trening powinien dać klientom prostsze i trudniejsze warianty ćwiczeń. Owszem, chodzi o to, by dać z siebie wszystko, ale spójrzmy prawdzie w oczy – osoba nie potrafiąca oprawnie wykonać przysiadu, robiąc przysiad z wyskokiem na 99% nadwyręży kolana. Ponadto uważam, że tego typu treningi mogą być wykonywane na odpowiednio wysokich obrotach tylko przez osoby od pewnego pułapu zaawansowania – wcześniej jest to zwyczajnie niebezpieczne.

BODY WEIGHT TRAINING
Wyznawców teorii, że do treningu ciała nie potrzebne są obciążenia, a wystarczy własne ciało, jest całkiem sporo – jednak ja nie jestem jednym z nich. Nawet Frank Medrano, który jest w tej kwestii niekwestionowanych liderem, ćwiczy z obciążeniami – aczkolwiek ćwiczenia typu pompki czy podciągnięcia, będące podstawowymi ćwiczeniami bodyweightowymi, są niewątpliwie bardzo efektywne (i jak by na to nie spojrzeć, sprawiają problemy całej rzeszy ludzi – nie należą więc do najprostszych).
Najefektywniejszym połączeniem jest moim zdaniem kombinacja ćwiczeń bodyweightowych z treningiem siłowym, ale to moje prywatne zdanie. Trend ten w zeszłym roku plasował się na pozycji 3.



Kształcenie i certyfikacja specjalistów ds. fitnessu
Ta pozycja w liście nieco mnie skołowała i musiałam jednak wczytać się, o co cho. Chodzi o to, że zarówno grono odbiorców szkoleń sportowych jest coraz większe, jak i ilość szkół i firm doszkalających jest coraz większa, rośnie konkurencja na tym polu, i czasami niskie ceny wygrywają z profesjonalną wiedzą. Warto zatem, udając się na szkolenie, wcześniej poczytać opinie uczestników, sprawdzić, czy szkolenie jest certyfikowane, jakie są zawarte w nim zagadnienia tematyczne. Chodzi o to, by za szkoleniem szła solidna wiedza dająca nam kompetencje do przeprowadzana określonych typów treningów.

TRENING SIŁOWY
Tego typu ćwiczeń chyba nawet nie muszę reklamować J Od lat nie wypada poza pierwszą szóstkę, zaś w latach 2012 i 2013 zajmował chlubną, drugą notę. Co więcej, jest to moim zdaniem podstawa wielu innych typów treningów (jak choćby HIITów czy CrossFitu) – podobnego zdania jest większość respondentów, uważających trening siłowy za punkt wyjściowy ćwiczeń zarówno kobiet jak mężczyzn. Nie jest on już postrzegany jako adresowany do kulturystów, siłowo ćwiczą wszyscy bez względu na płeć czy wiek. W artykule zaznacza się, że jest on również konieczny w pewnych grupach zawodów – na przykład wśród pracowników ratownictwa medycznego, którzy powinni dbać o to, by poprawiać swoja wytrzymałość i siłę, bo często może mieć to znaczenie w ratowaniu ludzkiego życia.



PROGRAMY UKIERUNKOWANE NA UTRATĘ WAGI
Chodzi tu o coraz częściej pojawiające się oferty klubów, które oprócz planu treningowego, swoim podopiecznym oferują także plany dietetyczne, często połączone z cateringiem. Zatrważa mnie nieco fakt, że część z nich oferuje nawet takie głupoty jak dieta 1000 kcal, która przecież jest nie tylko niezbyt zdrowa, ale jest również niezbyt zawiłą ścieżką wprost w objęcia efektu jojo. Chociaż może to takie myślenie marketingowe? Klient, który przytył wróci po więcej… Smutne.

TRENINGI PERSONALNE
Kiedyś kojarzone tylko i wyłącznie z wysokim statusem społecznym, dziś dostępne coraz większym rzeszom ludzi. Usługi trenerów personalnych dostępne są zarówno jako przypisane do danego fitness clubu, jak i z możliwością ćwiczeń w domu bądź plenerze. Nie da się ukryć, że trening ukierunkowany na specyficzne cele klienta jest dużo bardziej efektywny, niż masowe zajęcia, na których trenerzy siłą rzeczy nie dają rady zająć się każdym z osobna.

PROGRAMY FITNESS DLA SENIORÓW
W Polsce jest to trend, który dopiero się rozwija. Nie da się ukryć, że większości emerytów zwyczajnie nie stać na karnety, ponadto wielu z nich żyje w przekonaniu, że wysiłek fizyczny tylko wzmoże ich dolegliwości, zamiast im pomóc. Na szczęście coraz częściej spotyka się seniorów którzy zdanie mają zupełnie inne, i ja z wielką radością obserwuję zasuszonych staruszków ćwiczących choćby na bieżniach czy orbitrekach. I staram się nie wzruszać ;) Cieszą zatem również pojawiające się w klubach pozycje zajęć specjalnie dla seniorów – nie tylko same osoby starsze czują się pewnie wiedząc, że nie muszą na nich konkurować z wysportowanymi młódkami, jak również same ćwiczenia są dobrane pod nieco innym kątem. Brak takich zajęć jednak nie zawsze jest przeszkodą – chodząc kiedyś na zajęcia typu TBC często widywałam regularnie uczęszczających ludzi w wieku mocno po 60 – i radzili sobie naprawdę świetnie J
[Od razu powiem, że artykuł amerykański zupełnie się tu rozmija z podejściem polskim – choćby uznając, że ludzie na emeryturze dysponują większymi środkami nie tylko czasowymi jak i finansowymi, gdyż nie mają już na utrzymaniu dzieci. To coś jak pani Jola Kwaśniewska, sugerująca polskim emerytom narty w Alpach. Abstrakcja.]



TRENINGI FUNKCJONALNE
Ćwiczenia funkcjonalne to takie, które bazują na ruchach wykonywanych w codziennym życiu człowieka – siadanie, schylanie się, podnoszenie, przenoszenie, siadanie etc. Często wykorzystuje przybory (takie jak trx, bosu, hantle, piłki, taśmy), choć oczywiście, może być wykonywany z ciężarem swojego ciała. Ważnym elementem treningów funkcjonalnych jest stabilizacja tułowia, wzmocnienie mięśni korpusu, praca nad takimi elementami jak balans i równowaga, siła, wytrzymałość, moc.  Moim zdaniem jest to trend, który zasługuje na uznanie, bo poprawia nam jakość życia codziennego i wpaja prawidłową, lepszą dla kręgosłupa postawę wykonywania pewnych czynności.

TRENINGI PERSONALNE W MAŁYCH GRUPACH
Czyli coś, co znam z własnego doświadczenia. Powiem od razu, że tak grupka to optymalnie 2-3 osoby – w ten sposób łatwiej jest skupić uwagę i korygować ewentualne błędy ćwiczących, łatwiej jest również dobrać odpowiednią intensywność i rodzaj ćwiczeń. Prowadząc trening obwodowy dla pięcioosobowej grupy, gdzie dwie były zupełnie początkujące, miałam już pewne utrudnienie – silą rzeczy musiałam skupiać się na osobach mniej wyćwiczonych, kosztem tych średniozaawansowanych.
Z punktu widzenia osób ćwiczących, jest to również bardziej ekonomiczna wersja treningów personalnych – ćwiczenia w 2-3 osoby są często znacznie tańsze, niż sesja 1:1 z trenerem, a wciąż zapewnia jego uwagę.


JOGA
Treningi jogi to uczta dla ciała i ducha. Na jej temat napiszę obszerniej kiedy indziej, bo jest rozległa tematycznie jak rzeka w Amazonii, i zasługuje chyba na odrębnego bloga a nie tylko na skromny akapit. Jest wiele jej odmian, więc uogólnianie jest bardzo trudne. Wspomnę tylko, że joga wędruje w zestawieniu trendów oscylując najczęściej na początku drugiej dziesiątki.



AKTYWNOŚĆ I LECZENIE OTYŁOŚCI WŚRÓD DZIECI
O problemie nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży już wspominałam [tu]. Jest to coraz większy problem w krajach rozwiniętych i rozwijających się, owocuje coraz częstszym występowaniem schorzeń typu cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze w coraz niższych grupach wiekowych. W szkołach brak jest pełnowartościowych posiłków, rodzice masowo zwalniają swoje dzieci z zajęć wychowania fizycznego, czego skutki jak na dłoni widać w statystykach. Coraz częściej jednak można natknąć się na oferty klubów skierowane specjalnie do dzieci i młodzieży, jednak wciąż stanowi to pewną lukę i moim zdaniem duża odpowiedzialność leży na rodzicach i ich lobbowaniu na rzecz popularyzacji tego typu programów. Jest to również pewne wyzwanie dla klubów fitness i ośrodków sportowych działających w gminach.

PROMOCJA ZDROWIA W MIEJSCU PRACY
No cóż.. kolejny orzech do zgryzienia, bo szczerze mówiąc, nie słyszałam jeszcze o tym, by polscy pracodawcy zachęcali ludzi do ćwiczeń i organizowali im specjalne zajęcia na terenie zakładu pracy. Co prawda coraz częściej dostępne są karty typu Multisport, czasem dofinansowywane są karnety na basen, ale typowej kopulizacji zdrowego trybu życia nie zauważyłam. Ciężko mi zatem odnieść się do tego trendu w ramach naszej polskiej rzeczywistości.

CORE TRAINING
Odnosi coraz większe sukcesy – i słusznie. Tego typu trening skupia się na wzmacnianiu i stabilizacji mięsni brzucha, klatki piersiowej, miednicy i pleców. Zawiera w sobie ćwiczenia, które zapewniają wsparcie dla kręgosłupa, poprawiając ogólną stabilność tułowia i kończyn, bardzo ułatwiając wykonywanie codziennych czynności (core training zaliczymy zatem do treningu funkcjonalnego), jest również przydatny u sportowców, bo pomaga we wszelkich ćwiczeniach wymagających siły, szybkości i zwinności.  Pracujemy tu nad mięśniami głębokimi,  zapewniając tym samym optymalne warunki pracy dla pozostałych grup mięśni. Wykorzystuje się do niego np. piłki, bosu, trx.

ZAJĘCIA NA ŚWIEŻYM POWIETRZU
Ta grupa zawiera w sobie aktywności typu wędrówki, kajakarstwo, spływy kajakowe, oraz gry i sporty zespołowe. Zajęcia mogą zawierać duże programy rekreacyjne, takie jak jednodniowe wycieczki kempingowe. Są to również aktywności, które wykonuje się wraz z rodziną – jak chociażby wyjście z dziećmi na sanki. Moim zdaniem trend jak najbardziej przyjemny i pożyteczny J



TRENING OBWODOWY
Polega na wykonywaniu określonej liczby powtórzeń na każdej ze stacji, szybkim odpoczynku i przejściu do stacji następnej. Respondenci podkreślają jego zbieżność z treningami interwałowymi – i słusznie, bo trening obwodowy często wykorzystywany jest w HIITach czy Crossficie, jednak jako trend uznano ćwiczenia na znacznie niższej intensywności.
Sama wykorzystuję ten tryb treningów męcząc moich podopiecznych i oni wiedzą – to często boli :D

POMIARY REZULTATÓW
No cóż… kolejna zadziwiająca pozycja ;) Chodzi o to, że coraz częściej nie ćwiczymy dla samych ćwiczeń. Chcemy wiedzieć, jakie konkretnie korzyści odnosimy podczas systematycznych treningów i jakie odbicie ma to w naszym ciele. W klubach fitness coraz częściej udostępniane są specjalne wagi mierzące nasz poziom tłuszczu i mięśni, przeprowadza się też testy siły, szybkości, zwinności. To również dobry trend dla właścicieli klubów oraz trenerów, ponieważ dzięki temu mają pewien obraz efektywności pracy swojej bądź swoich podwładnych.

WELLNESS COACHING
To coś, z czym w Polsce się jeszcze nie spotkałam J Porównuje się to do pracy trenera personalnego, ale taki wellness coach dba o nasze ciało nie pod kątem właściwej diety i ćwiczeń, a całej reszty – masaży, odnowy biologicznej, dbania o urodę i relaksu, a także wskazówek, jak polubić siebie i cieszyć się życiem (czyli taka trochę psychoterapia).
Co prawda przy klubach fitness często działają salony urody i masażu, ale żeby specjalni coache..?

TRENINGI SPORTOWE
Czyli dedykowane sportowcom, pomagające im rozwinąć konkretne cechy motoryczne, które są im do danego sportu potrzebne. Trudno mi to połączyć z faktycznym trendem, chyba, że chodzi o to, jaka dziedzina sportu jest aktualnie na topie (czyli która Polsk drużyna/sportowiec odnosi teraz sukcesy na arenie międzynarodowej).

PROGAMY MOTYWACYJNE DLA PRACOWNIKÓW
Jak już wspomniałam – na rodzimym podwórku nie doświadczane. Chodzi o taką promocję aktywnego stylu życia i zdrowego jedzenia, która w rezultacie miałaby doprowadzić do oszczędności w opiece zdrowia. U nas brak tego typu programów w korporacjach, brak wiedzy, jak bardzo fastfoodowe żarcie wpływa na kwoty zostawiane w aptekach, no i kaman. Przecież to taka przyjemność zjeść fryty i zapić colą, a później ponarzekać na różne bóle w długich kolejkach do specjalisty…

BOOT CAMP
Wzorowane na treningach wojskowych outdoorowe zajęcia o wysokiej intensywności. W zestawieniach amerykańskich skaczą po różnych miejscach, moim zdaniem w Polsce czekają na swój prawdziwy rozkwit. Zainteresowanych odsyłam do artykułu tutaj.

Dla zainteresowanych przedstawiam jeszcze zestawienie TOP 20 (no, dla 2007-2011 TOP 10) trendów z ostatnich kilku lat.





JEDNOCZEŚNIE SAMA, Z WASZĄ POMOCĄ, CHCIAŁABYM STWORZYĆ TAKIE ZESTAWIENIE NAJPOPULARNIEJSZYCH AKTYWNOŚCI W POLSCE, STĄD TEŻ PROŚBA O WYPEŁNIENIE ANKIETY. LICZĘ NA POMOC WASZĄ I WASZYCH ZNAJOMYCH – ZOBACZYMY, CO NAM WYJDZIE :)

Ankieta -> KLIK :)


[odpowiedzi w pierwszej części łapiemy kursorem i zrzucamy na stosowną według siebie pozycję J ]


4 komentarze:

  1. Bardzo interesujący materiał, dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam małą sugestię - wrzuć do ankiety trochę więcej pytań i popracuj nad pierwszym, 30 pozycyjnym rankingiem - raz nie wiem, czy komuś będzie się chciało go ustawiać, nikt nie będzie się pewnie chciał zastanawiać, czy coś powinno być na 27, czy może 23 pozycji... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za sugestię ;) W tej ankiecie chodzi mi głównie o kolejność trendów, zawsze w miejscu gdzie jest możliwość wpisania innych rzeczy można zasugerować top topów :)
      Więcej pytań zrobię w kolejnej ankiecie po prostu, trochę brdziej szczegółowo traktującej temat. Taki fitstylowy obrazek Polski... :)

      Usuń